PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=375640}

Na pewno, być może

Definitely, Maybe
6,9 68 393
oceny
6,9 10 1 68393
6,0 7
ocen krytyków
Na pewno, być może
powrót do forum filmu Na pewno, być może

hmmm....

ocenił(a) film na 10

gdybym był na miejscu głównego bohatera bez sekundy zastanowienia wybrałbym Isle Fisher... jedna z najpiękniejszych kobiet jakie widziałem... eh... film dobry polecam

sowensen

Czytając ten komentarz w trakcie filmu- już myślałam, że z nią nie będzie- i trochę posmutniałam :] a tu jednak na koniec był z nią- tak jak pomyślałam na początku- kobieta urocza a w dodatku w filmie była najciekawszą postacią :) postać sumer w ogóle mi nie przypadła do gustu a matka dziewczynki mimo, że początkowo doszła do słusznego wniosku rozstając się z nim- nie była konsekwentna i zeszła się z nim, choć ich związek już od dawna nie miał racji bytu i wróciła do starego niegdyś stabilnego układu- piękne było to, że nawet jego córka zrozumiała, że to jednak Fisher tak naprawdę kochał jej ojciec i zamiast usilnie przekonywać ojca do powrotu do matki - co byłoby słuszne gdyby stawiała się na pierwszym miejscu i myślała o własnej wygodzie- chciała jednak żeby był prawdziwie szczęśliwy- także pozytywnie się zaskoczyłam biegiem tego filmu.
Niestety mam wrażenie, że w rzeczywistości większość facetów nie jest w stanie zrobić to co zrobił główny bohater - przyznać się do błędnie podjętej decyzji- zamiast tego inni szukaliby nowej miłości mimo, że w sercu tak naprawdę nosiliby wciąż tą kobietę z przed lat- owszem może ktoś powiedzieć, że jego decyzja była wynikiem tego, że Fisher była w tamtym czasie z innym, ale może należało zawalczyć o nią i dać jej trochę czasu na to by przekonała się, że tym razem pewny jest swoich uczuć do niej. Koniec końców film szczęśliwie się zakończył- a córka dzięki tej opowieści poznała lepiej swojego ojca i pomagając mu w walce o odzyskanie utraconej miłości nie pozostała z nierozwikłanym żalem za rozpad małżeństwa swoich rodziców- prawdą zaś jest, że ona była szczęśliwym zakończeniem tej historii i uzasadnieniem tego, że niektóre błędne decyzje mają swój sens- i sprawiają, że być może należy cieszyć się że miłość nie przychodzi tak łatwo- wtedy dopiero zaczynamy ją doceniać. Zresztą rozbawiła mnie spostrzegawczość tej małej damy- ale faktem jest, że większość tych pierwszych poważnych związków koniec końców się rozpada- trwa to jednak czasami długo- następują rozstania, powroty, gdyż długo te pary nie chcą przyznać się wobec siebie, że choć być może nieraz pasują do siebie pod każdym względem- to w ich przypadku uczucie już na dobre wygasło.

ocenił(a) film na 6
magijka

W sumie dobre podsumowanie, ale to stwierdzenie:
"Niestety mam wrażenie, że w rzeczywistości większość facetów nie jest w stanie zrobić to co zrobił główny bohater - przyznać się do błędnie podjętej decyzji- zamiast tego inni szukaliby nowej miłości mimo, że w sercu tak naprawdę nosiliby wciąż tą kobietę z przed lat"
yo stwierdzenie zdecydowanie odnosi się do obu płci. Zresztą widać to chociażby w filmie, April po powrocie z podróży wiedziała, że Will jest dla niej, niemniej zachowała to dla siebie. Nie ma co winić Will'a, bo zwyczajnie nie spojrzał na swoją sytuację z poziomu obserwatora, wtedy był z Summer, świeżo zakochany i spragniony szczęścia. Później sytuacja się odwróciła, zatoczyła idealne koło kiedy to April kogoś miała ;) Tak więc dążąc do sedna - wszyscy mamy takie same uczucia, oni zareagowali podobnie, z tym, że April nie poprzestała poszukiwań i nie wybrała łatwiejszego rozwiązania jakim był "trwały"związek choćby z Kevinem. Will to jednak chłopak, który lubi mieć kogoś przy sobie, Emily (Sarah) pojawiła się w idealnym momencie, kochał ją, to bez wątpienia, ale przy niej się nie rozwijał, nie uzupełniała go tak dobrze jak April.

martiniss

No rzeczywiście- ale napisałam tak z powodu tego, że w tym momencie odnosiłam się do faceta, ale niektóre kobiety chyba mają podobnie :) co do Emily- wydaje mi się że kochał ją ale wcześniej- w momencie gdy się z nią schodził było to już uczucie raczej pełne szacunku troski i zrozumienia- bardziej przywiązanie i sentyment niż miłość jaką powinno się czuć do osoby którą ma się zamiar poślubić, dlatego samo zejście było błędem i to musiało skończyć się rozwodem. Nawet jeśli byli w stanie odbudować uczucie którym darzyli się wcześniej to błędem jest powrót do osoby z którą się było wcześniej jeśli w między czasie zaistniało uczucie które było silniejsze- a raczej uczucie do April było silniejsze- samo to, że przechowywał tą książkę było oznaką, że nie był w stanie wyrzucić tego etapu z życia i gdzieś w sobie wciąż skrywał te uczucie- do momentu rozwodu było jednak ono tłumione przez chęć nie dopuszczenia do rozpadu rodziny- co jednak w końcu i tak się nie udało. Wymowne było również to, że jako jedynej w historii opowiadanej córce nie zmienił jej imienia co było podświadomą oznaką wyróżnienia jej wśród pozostałych. Osobiście nie jestem zwolenniczką poglądu, że tak naprawdę kocha się tylko raz- bo uczucie aby móc ocenić rzetelnie powinno się oceniać w momencie gdy trwa a nie gdy już się zakończy- wiele osób po tym jak się rozstanie z kimś nagle dochodzi do wniosku, że to uczucie to nie była miłość- na mój gust to błędne, gdyż to ocenianie uczuć z perspektywy tego co się czuje teraz- a po rozstaniu często czuje się zniechęcenie, bądź jakiś żal- tym czasem w danym momencie gdy ludzie się spotykają czują coś i nie powinno się anulować uczuć wstecz- co najwyżej jedno uczucie może być silniejsze od drugiego, lub jedno jest czymś o czym można mówić już w czasie przeszłym a inne nadal trwa.

ocenił(a) film na 6
magijka

Dziwnie brzmi to, że Emily doszła do słusznego wniosku rozstając się z Willem a potem nie była konsekwentna i się z nim zeszła. Przecież ona go zdradziła i upokorzyła w najgorszy możliwy sposób. Nie wiem czemu on do niej wrócił. Jej powinno być przykro i powinna cieszyć się z kolejnej szansy bo rozstali się z jej winy. Nie wyobrażam sobie żeby ktoś chciał wrócić do kogoś kto go wcześniej zdradził. A w filmie zostało to tak przedstawione jakby nic się nie stało, takie zwykłe przyjacielskie rozstanie. Mam wrażenie że twórcy filmu na siłę chcieli uprościć ten film i nie dodawać do niego czwartej kobiety z którą Will by się związał zamiast Emily. A ojciec dziewczynki chciał jej opowiedzieć bardziej historie o April niż o jej własnej matce. Bo gdyby chciał jej opowiedzieć historie o jej matce to byłaby bardzo prosta historia i nie byłoby potrzeby wspominania w niej April i Summer. Tylko powiedziałby córce że gdy oświadczał się jej matce ona go odrzuciła. A potem po kilku latach się zeszli i koniec historii. Dlatego nie mam żadnych wątpliwości że ta historia była głównie o April. Nie wiem co zrobiłaby większość facetów ale na miejscu głównego bohatera wiedziałbym co czuje już przy tej kserokopiarce. A potem gdy ona go zdradziła nie miałbym już żadnych wątpliwości. Jak się kogoś kocha to się czeka, nawet latami, a nie szuka innej i kupuje jej pierścionek zaręczynowy jak to zrobił z Summer a potem drugi raz z Emily. Nie wiem jak można kochać jedną i wiązać się z drugą. A co dziwne skoro chciał się oświadczyć Summer to musiał ją też kochać. Po rozstaniu z Summer miał najlepszą okazję żeby wyznać April miłość ale to przegapił. Nie łączyło go już nic ani z Emily ani z Summer. A trochę wcześniej w momencie gdy kupował pierścionek zaręczynowy dla Summer spotkał April która wróciła z podróży. Nie wiem na co on czekał. Przecież zaraz potem rozstał się z Summer i mógł być w końcu z April. A zamiast tego wyznał jej miłość dopiero jak spotkali się po 3 latach i gdy miała już chłopaka. April miała rację mówiąc Willowi że był w rozsypce gdy jej wyznał miłość bo nie wiedział czego chce. Ale w tamtym momencie było to jednak szczere i musiał być zawiedziony. Mimo wszystko od razu nie zrezygnował i chciał dać jej książkę którą odnalazł ale gdy zobaczył w jej domu Kevina, pomyślał że jest już za późno i nic by to nie dało zwłaszcza że już wyznał jej miłość i dodatkowo przeskrobał sobie tym że pojechał jej po ambicji. Więc zatrzymał książkę na pamiątkę bo tylko ona mu po niej została. I co miał zrobić. Ona miała swojego pierwszego chłopaka odkąd Will ją poznał, nie wyznałby chyba drugi raz miłości komuś kto jest już zajęty bo poczułby że się narzuca. Zwłaszcza że gdy wyznając jej miłość powiedział że nie zrobił tego wcześniej bo pomyślał że go nie zechce. Tym bardziej teraz gdy już kogoś ma.

Trochę nie rozumiem tego fragmentu "Niestety mam wrażenie, że w rzeczywistości większość facetów nie jest w stanie zrobić to co zrobił główny bohater - przyznać się do błędnie podjętej decyzji- zamiast tego inni szukaliby nowej miłości mimo, że w sercu tak naprawdę nosiliby wciąż tą kobietę z przed lat" - ale on nosił w sercu April a mimo tego związał się z Emily. Czego w rzeczywistości nie zrobiłaby większość facetów i do jakiego błędu by się nie przyznała? Tego błędu że związał się ponownie z Emily? I że większość facetów po rozwodzie z Emily szukałoby nowej miłości zamiast wracać do April? Ja bym oddał jej książkę i przyznał się do błędu ale na nic bym nie liczył. Przecież jego córka miała już z 10 lat a przez tyle czasu April by o nim zapomniała. Na jego miejscu będąc po rozwodzie i mając córkę nie szukałbym już nowej miłości bo straciłbym już nadzieję w końcu żeni się tylko raz. Zresztą nie miałem nigdy żony ani córki a i tak straciłem nadzieję na cokolwiek. A Will nie przyznał się do błędu. Jedyne co zrobił to przyniósł jej książkę i wyszedł gdy kazała mu odejść. A potem został zaciągnięty przez córkę do April i powiedział jej że nie oddał jej książki bo to jedyna rzecz jaka mu po niej została. To cud że April na niego jeszcze czekała. Tak jak Will był cierpliwy i wyrozumiały dla Emily tak April była cierpliwa dla Willa. Najpierw pełna nadziei wróciła z podróży specjalnie dla Willa i gdy chciała mu wyznać że jej na nim zależy, dowiedziała się że on się zaręcza. Pisali do siebie od dawna a on jej nic nie powiedział. Powiedziała że chciała coś komuś powiedzieć i dopiero teraz zorientowała się komu i powiedziała że to co mamy pod nosem najtrudniej jest zauważyć. Szkoda mi jej było, powinna dostać medal za cierpliwość i wyrozumiałość. Czasem wystarczy tak nie wiele, a i tak tego nie robimy bo sami w to nie wierzymy. Wystarczyło żeby przyniósł jej książkę, przytulił i powiedział że od zawsze ją kochał. Ale takie rzeczy tylko w filmach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones